Jak nawiazywac trwale przyjaznie, ebook(darmowe pełne), Rodzina,dziecko,wiezi

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
JAK NAWIĄZYWAĆ TRWAŁE
PRZYJAŹNIE?
CZ
ĘŚĆ
I
To, Ŝe wszyscy pragniemy czuć bliskość innych ludzi, jak i fakt, Ŝe komuś na nas
zaleŜy, jest rzeczą jak najzupełniej naturalną, do której dąŜy chyba kaŜdy z nas. I mimo, Ŝe
niektórzy szczycą się mianem samotnika, pustelnika, człowieka samowystarczalnego pod
kaŜdym moŜliwym względem – jednakowo pragniemy posiadać przy swoim boku kogoś, na
kogo zawsze moŜemy liczyć, i na odwrót – kogoś, komu to my jesteśmy potrzebni, kto wie,
Ŝe zawsze moŜe się do nas zwrócić – i to zarówno w szczęściu, jak i w biedzie.
Przez całe Ŝycie moŜna mieć naprawdę bujne Ŝycie towarzyskie, a więc bardzo
mnóstwo dobrych znajomych, takich dosłownie „do tańca i do róŜańca”, ale przyjaciela ani
jednego. Co istotne – bardzo wielu ludzi myli tak istotne pojęcia, jak „znajomość”,
„koleŜeństwo” oraz „przyjaźń”. To coś podobnego, jak wyznaczenie granicy pomiędzy na
przykład czymś takim, jak „zauroczenie”, „fascynacja”, „poŜądanie” i „miłość”. A trzeba
wiedzieć, Ŝe „przyjaźń” to jedno z najwaŜniejszych uczuć, jakich doświadczamy w Ŝyciu, o
ile nie najwaŜniejsze, bo nawet miłość musi się na niej opierać, a więc stanowi podstawowy
tego filar. Aby się nie pomylić, swoich „przyjaciół” musimy dokładnie sprawdzić i
przetestować, jak zachowują się wobec nas w róŜnych sytuacjach Ŝyciowych. Niestety, często
taka selekcja pokazuje brutalną prawdę, a więc to, Ŝe jesteśmy im potrzebni tylko w dwóch
przypadkach: albo, gdy my jesteśmy w szczęściu (czyli nie sprawiamy im dodatkowych
kłopotów), albo, gdy oni są w biedzie (a więc, kiedy część swoich problemów mogą przenieść
na nas). Oczywiście, tak być nie musi.
Niekoniecznie prawidłowe jest stwierdzenie, iŜ przyjaźń musi trwać kilka lat, Ŝeby
mówić, Ŝe jest prawdziwa, szczera, czysta i trwała. Wystarczy na to nawet jeden dzień. Ile
razy przecieŜ moŜna się przekonać, Ŝe o wiele więcej są w stanie uczynić dla nas dobrego
osoby zupełnie nam obce, niŜ ktoś, z kim mieliśmy tyle czasu tak duŜo wspólnego – jak nam
się to wcześniej wydawało. Chodzi tutaj o zwykłą, bezinteresowną pomoc, o którą w
dzisiejszych czasach jest niezwykle trudno. Otrzymać taką – to jak złapać niemal byka za
rogi.
Przyjaźń, podobnie jak miłość, moŜe wygasnąć. Aby do tego nie doszło, trzeba ją
pielęgnować. I wcale nie oznacza to, Ŝe przyjaciele mają wobec siebie zobowiązania, iŜ
muszą się na przykład codziennie widywać, rozmawiać przez telefon, raz w miesiącu spotkać
się przy kawie albo na imprezie. Przyjaciela moŜna widywać nawet raz na rok. Jeśli jednak
wiemy, Ŝe w kaŜdej chwili moŜemy śmiało się do niego odezwać i poprosić o wsparcie,
którego on nam udzieli, jak i na odwrót – wszystko w porządku. Nie ma ustalonych reguł, jak
ma przebiegać przyjaźń – w jakich warunkach, na jakich zasadach, w jakim tempie, przy
jakim udziale osób…
Jeśli nie czujesz się ani doceniany, ani rozumiany, ani nie masz takiego poczucia
bezpieczeństwa, Ŝe cokolwiek by się w twoim Ŝyciu nie wydarzyło, to wiesz, Ŝe masz oparcie
1
w osobie, którą uwaŜasz za swojego przyjaciela, to znaczy, Ŝe nie trafiłeś na odpowiednie
towarzystwo. Owszem, moŜesz się z nimi zadawać. Ale często bywa tak, Ŝe z pewną grupą
świetnie przebywa się wspólnie na imprezach, ale na przykład nie sposób porozmawiać z nią
na jakieś bardzo powaŜne tematy, dla ciebie akurat istotne z jakiegoś względu. Czy takich
ludzi uznasz za swoją paczkę? Czy jesteś pewien, Ŝe jeśli będziesz mieć problem, to czy inni
pomogą tobie tak samo, jak ty to robisz z innymi? Jeśli chociaŜ raz odpowiedziałeś „nie”, to
znaczy, Ŝe powinieneś poddać w wątpliwość wszystkie twoje dotychczasowe przekonania o
samym sobie i o swoim towarzystwie.
Spójrzmy moŜe na dzisiejsze „psiapsióły” (nie cierpię tego określenia, ale niestety jest
ono ze wszechstron uŜywane). MoŜe w Polsce jeszcze nie jest to takie popularne, jak na
przykład u nastolatek amerykańskich, angielskich czy niemieckich – ale i tak zaczynamy
„nadganiać” pod względem „pielęgnowania” w sobie głupiej próŜności. AŜ moŜna się
załamać, jacy ludzie potrafią być puści. Tak, puści – jak zuŜyty słoik po marmoladzie.
Wynika stąd, Ŝe w „tamtym świecie” nie liczy się nic poza chłopakami, dziewczynami,
randkami, imprezami, zakupami, kosmetykami, wiecznym opalaniem się, „nicnierobieniem”,
czy nieustannymi, złośliwymi plotami. I to jest jeden typ przyjaciółek – nadmiernie
zakochanych w sobie, uwaŜającymi, Ŝe wszystko im się od Ŝycia naleŜy, a same stoją ponad
innymi. Drugi typ to „zazdrosne koło”, czyli przyjaźń dla własnych korzyści – jeśli jedna ze
stron zazdrości drugiej kasy, fajnych rodziców, super domu, ciuchów, atrakcyjności, faceta,
grona wiernych adoratorów i znajomych. Taka nie ma szans na przetrwanie. Trzeci typ
przyjaźni – wielkie „papuŜki-nierozłączki”, a jak przyjdzie co do czego, to Ŝadna nie zawaha
się drugiej „obrąbać czterech liter”, i to po chamsku, mówiąc trywialnie. Często wychodzą
wtedy na jaw róŜne tajemnice, które nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego w
normalnych warunkach. Czwarty typ – dwie indywidualności, dwa odmienne charaktery,
temperamenty, totalne przeciwieństwa. Na dłuŜszą metę teŜ się ten model nie sprawdza. Piąty
typ – dwie strony ambitne, podświadomie rywalizują ze sobą w zdrowy sposób, bo nawzajem
się motywując, ale zarazem sobie dopingując i pomagając – dobra przyjaźń. Szósty typ – dwa
sknerusy, które niczym pies ogrodnika – same czegoś nie mają, to innym teŜ tego nie dają.
Oczywiście, przyjaźń, która właściwie przyjaźnią nie jest. Siódmy, i ostatni typ przyjaźni –
jedna strona chce tylko brać, a broń BoŜe, by miała coś dawać od siebie – tak zwana
„przyjaźń toksyczna”. Do którego typu moŜesz siebie zaliczyć?
Istnieje pewna niemówiona zasada, Ŝe nawet, jeśli posiadasz juŜ jakiegoś
prawdziwego przyjaciela, to i tak nie wolno ci zaniedbywać innych ludzi, których po prostu
znasz. Mimo, Ŝe nie łączą cię z nimi Ŝadne zaŜyłe więzi, ani nic w tym rodzaju. A co zrobisz,
jeśli tego przyjaciela pewnego dnia zabraknie? Jeśli wyjedzie, albo odwróci się od ciebie?
Zaczniesz rozpaczliwie i na siłę szukać sobie nowych przyjaciół? ZauwaŜ, Ŝe gdybyś
wcześniej nie zapominał o innych osobach, które równieŜ są dla ciebie Ŝyczliwe, w takiej
sytuacji wiedziałbyś, do kogo moŜna się bardziej zbliŜyć. W przeciwnym razie musiałbyś
zaczynać poznawanie ludzi zupełnie na etapie zerowym.
Ośmielę się nawet i powiem, Ŝe duŜo większym szczęściem dla człowieka jest
posiadanie prawdziwego przyjaciela niŜ chłopaka czy dziewczyny. Oczywiście takim
przyjacielem moŜe być takŜe partner, i bardzo dobrze, jeśli tak jest! Ale często jesteśmy ze
swoimi drugimi połówkami z takich względów, jak: poŜądanie na tle fizycznym, jakieś
wzajemne zobowiązania czy nawet przyzwyczajenie i strach przed dokonaniem jakichkolwiek
drastycznych zmian w dotychczasowym Ŝyciu. A przyjaciel to zaiste skarb, którego nie da się
zamienić na nic innego, bo nic nie daje takiego poczucia spełnienia, radości i bycia na tym
świecie „po coś”.
Co robić, gdy przyjaciele okazują się fałszywi i dwulicowi? Oczywiście, to bardzo
boli. Ale z drugiej strony naleŜy cieszyć się, Ŝe wszystko wyszło na jaw i Ŝe skończyła się ta
obrzydliwa farsa, Ŝe przynajmniej wiadomo, jak to wyglądało naprawdę. Ale ze względu na
2
swoją osobistą godność, jak i sentyment do chwil, kiedy było bardzo dobrze (a musiało tak
być, skoro rozłąka jest tak bardzo bolesna), nie wolno się mścić ani odgraŜać, nie szukać
odwetu. Lepiej, mimo wszystko rozstać się w spokojnej atmosferze. Wszelkie wyjaśnienia
pozostawić sobie na chwilę, gdy po obu stronach opadną negatywne emocje, które – wiadomo
– w Ŝadnym wypadku nie są dobrym doradcą dla nikogo.
Co powinno nam sygnalizować, Ŝe jest coś nie tak w naszej „przyjaźni” i Ŝe naleŜy
zastanowić się nad tym, czy moŜna ją tak w ogóle nazywać? Przedstawiam tutaj przykładowe
sytuacje, których zadaniem jest dać nam mocno do myślenia…
·
Nie odzywacie się do siebie tygodniami i ani ciebie, ani jego nie interesuje, co się u
drugiego dzieje. „Szczerze mówiąc, lepiej, Ŝe mamy przerwę od siebie”.
·
Jeśli potrzebujesz pilnie pomocy, nie otrzymujesz jej, pomimo próśb, Ŝe to sprawa dla
ciebie bardzo waŜna.
·
śadne z was nie jest w stanie zdobyć się na jakąkolwiek spontaniczność, np. Ŝe
pewnego dnia odbierasz domofon i patrzysz, Ŝe za drzwiami stoi twój przyjaciel, który
na dodatek przybył do ciebie zupełnie bez powodu, bo się zwyczajnie za tobą stęsknił.
·
Przy tobie obgaduje kogoś z waszej paczki i wytyka tej osobie błędy, a gdy tylko się z
nią gdzieś dobierze, ty idziesz na odstawkę.
·
Gdy jesteście na imprezie, a przyjaciółka poderwie jakiegoś chłopaka i zostawia ciebie
zupełnie samą na zasadzie: „radź sobie sam, ja się dobrze bawię, a co ty robisz, to
mnie w tej chwili w ogóle nie interesuje – teŜ sobie kogoś poderwij, to będziemy
jechać na jednym i tym samym wózku”.
·
Gdy wracacie skądś i po niego/nią przyjeŜdŜa ktoś samochodem, a on/ona nawet nie
kwapi się poprosić, Ŝeby cię podwieźć pod dom i ma kompletnie gdzieś, jak wrócisz
sam po nocy.
·
Gdy przy tobie obgaduje chamsko ludzi. MoŜesz podejrzewać, Ŝe o tobie mówi
podobnie, gdy tylko dobierze się z kimś innym.
·
Wychodzi z kimś z waszej paczki, a tobie takiego wyjścia juŜ nie zaproponuje.
·
Zmienia zdanie jak chorągiewka – raz uwaŜa ciebie za jedyną osobę, która ją rozumie,
a za chwilę wyŜywa się na tobie za swoje niepowodzenia.
·
Gdy wyładowuje na tobie swoją złość, podczas, gdy ty nie masz nic wspólnego z tym,
co się jej złego przytrafia.
·
Gdy nie potrafi przeprosić, gdy zrobi coś źle.
·
Gdy się do ciebie notorycznie po chamsku albo niemile odzywa – nawet, jeśli ma
jakieś problemy.
·
Jeśli jesteś tej osobie tak naprawdę potrzebny tylko wtedy, gdy ma jakąś sprawę lub
interes.
·
Gdy koniecznie próbuje pokazać ci, Ŝe jest od ciebie we wszystkim lepszy, a ty
gorszy.
·
Nie potrafi nigdy cieszyć się z twoich sukcesów, tylko przechodzi obok nich zupełnie
obojętnie.
·
Gdy woli zwierzać się lub powierzać swoje skryte tajemnice komuś innemu, a tobie
nie.
·
Gdy wciąŜ próbuje ci uświadomić, Ŝe twoje problemy są zawsze wydziwione i Ŝe on
chciałby mieć tylko takie.
·
Gdy nie potrafi tobie mądrze doradzić, albo gdy zmienia temat, gdy chcesz o czymś
waŜnym dla ciebie porozmawiać.
·
Gdy nie chce przyjąć twojej pomocy.
·
Gdy stawia inne sprawy nad waszą przyjaźń i nie ma nigdy dla ciebie czasu.
3
·
Gdy podwaŜa twój autorytet w towarzystwie i niby to w Ŝartach, ale robi ci wiele
przykrości swoimi uwagami.
·
Gdy nie umie odgadnąć twoich myśli, nie potrafi przewidzieć twoich zachowań w
róŜnych sytuacjach (to znaczy, Ŝe nic o tobie tak naprawdę nie wie).
·
Gdy nie pamięta o twoich urodzinach, albo o rzeczach, o których opowiadałeś mu
dosłownie parę dni temu.
·
Gdy w ostatniej chwili zawsze odwołuje wasze spotkanie, bo coś mu wypadło.
·
Gdy nie potrafi uszanować twojego zdania, twoich przekonań i poglądów i wyśmiewa
się z nich lub zmusza cię do ich zmiany.
·
Gdy wykorzystuje cię wyłącznie do własnych celów.
·
Gdy przesadnie afiszuje się „przyjaźnią” z tobą – moŜe to świadczyć o tym, Ŝe szuka
w tym układzie tylko jakichś korzyści dla siebie.
Co zatem naleŜy robić, co powiedzieć, a co przemilczeć, aby zawsze było dobrze? A
jeśli nie zawsze, to chociaŜ, Ŝeby po burzy zawsze nadchodziło słońce, w tym przypadku
zgoda? Przede wszystkim naleŜy wiedzieć, Ŝe prawdziwi przyjaciele się nie kłócą, bo nie
mają z reguły powodu. A jeśli coś im nie pasuje, to potrafią konflikt taki od razu rozwiązań,
bez wzajemnych zgrzytów.
Te wszystkie sprawy spróbujemy wspólnie poznać i rozwiązać za pomocą niniejszej
publikacji, która – mam nadzieję – pomoŜe w procesie dobierania sobie paczki przyjaciół i
zmieni nasze nastawienie do tych spraw. PołoŜę teŜ nacisk na kwestię samotności, a
konkretnie tego, czy zawsze jest ona taka zła dla kaŜdej osoby, a jeśli nie, to jakie płyną z niej
korzyści. Tego wszystkiego dowiecie się, czytając wszystko od początku do końca.
CZ
ĘŚĆ
II
W tej części przeczytajcie, proszę, wypowiedź pani psycholog z Lubonia (koło
Poznania),
Barbary Kozar
, która próbuje w ten oto sposób wyjaśnić owe pojmowanie
prawdziwej przyjaźni.
W okresie nastu lat młodzie
Ŝ
ma siln
ą
potrzeb
ę
nawi
ą
zywania pozytywnych i silnych wi
ę
zi z
rówie
ś
nikami. Pojawia si
ę
nieopanowana ch
ęć
posiadania przyjaciółki, przyjaciela tej samej
płci, osoby do osobistych zwierze
ń
, a tak
Ŝ
e posiadania sympatii, prze
Ŝ
ycia rado
ś
ci, wzrusze
ń
,
emocji, uczu
ć
zwi
ą
zanych z blisk
ą
znajomo
ś
ci
ą
rówie
ś
nika płci odmiennej. Pojawia si
ę
potrzeba samorozwoju – rozwijania swej osobowo
ś
ci, zainteresowa
ń
, zdolno
ś
ci, kompetencji,
a tak
Ŝ
e potrzeba dbania o swój wygl
ą
d zewn
ę
trzny, aby zwi
ę
kszy
ć
atrakcyjno
ść
fizyczn
ą
, ale
tak
Ŝ
e, by móc imponowa
ć
. Relacje pomi
ę
dzy nastolatkami, zwłaszcza płci przeciwnej, zale
Ŝą
w du
Ŝ
ej mierze od poczucia własnej warto
ś
ci, akceptacji takich, jakimi jeste
ś
my. Osoby
niedowarto
ś
ciowane s
ą
zakompleksione, mało komunikatywne, nie potrafi
ą
nawi
ą
zywa
ć
pozytywnych relacji z rówie
ś
nikami. Tylko samoakceptacja i wła
ś
ciwe poczucie własnej
warto
ś
ci (a o to niełatwo w okresie dorastania) daj
ą
gwarancj
ę
nawi
ą
zywania
satysfakcjonuj
ą
cych relacji z rówie
ś
nikami. A wi
ę
c pracujmy nad poczuciem własnej
warto
ś
ci!
A teraz kilka pyta
ń
, które zadałam:
4
JA
: Dlaczego ludzie nazywają przyjaciółmi ludzi, którzy w ogóle na to miano nie zasługują?
B.K:
TeŜ mnie to zawsze zastanawia. Wiadomo, Ŝe kaŜdy chce się poszczycić tym, Ŝe jest
takim szczęściarzem, który złapał Pana Boga za nogi, i znalazł sobie taką grupę ludzi, tudzieŜ
jedną osobę, która jest dla niej całym światem, ale nic na siłę przecieŜ.
JA
: Czy to znaczy, Ŝe osoby, które tak naprawdę nie mają przyjaciół, czują wstyd?
B.K.:
Na pewno jest im źle, bo myślą, Ŝe to tylko i wyłącznie ich wina – Ŝe nie są
wystarczająco fajni, przebojowi, Ŝe czegoś im brakuje. Nie dociera do nich, Ŝe druga strona
teŜ ma swoje wady i Ŝe to moŜe z jej powodu wszystko się sypie.
JA
: Czy jeśli jest paczka przyjaciół, to zawsze są w niej jakieś maksymalnie dwuosobowe
podgrupki, które mimo całej swej sympatii dla pozostałych osób, tak naprawdę trzymają się
tylko ze sobą?
B.K
.: Bardzo często tak jest. Szczególnie, jeśli ktoś znał się juŜ wcześniej i przyjmuje do
swojego grona kogoś nowego. To dobrze, Ŝe tacy ludzie otwierają się na nowe osoby, ale
często teŜ takie osoby niepotrzebnie krzywdzą, bo siłą rzeczy, nawet nieświadomie, przy
pierwszej lepszej okazji pokazują jej, Ŝe nigdy nie będzie im tak bliska, jak one dla siebie.
JA
: To znaczy, Ŝe Ŝeby mieć prawdziwego przyjaciela, to trzeba go mieć juŜ od lat
dziecięcych i umacniać tę znajomość przez kolejne lata, Ŝeby nie było takiej sytuacji, o której
Pani przed chwilą mówiła, Ŝe jest się dla kogoś piątym kołem u wozu?
B.K.:
Oj, nie! IleŜ jest osób, które mają naprawdę bujne Ŝycie towarzyskie, mnóstwo
dobrych, Ŝyczliwych znajomych, ale brak takiej chociaŜby jednej naprawdę oddanej osoby,
która by mogła za kimś takim nawet w ogień skoczyć! I duŜo takich samotników kręci się po
tej ziemi. I mimo, Ŝe nie narzekają oni na nudę, brak zajęć, brak kontaktów z ludźmi, są
bardzo nieszczęśliwi, bo chcieliby mieć chociaŜby jednego, ale takiego przyjaciela „na
maksa”.
JA
: Czy są jakieś stałe zasady, jak budować trwałe przyjaźnie? Jak je w ogóle nawiązywać?
Skąd mamy wiedzieć, Ŝe osoba, którą znamy, Ŝe mogłaby stać się naszym przyjacielem? Czy
to się zawsze czuje intuicyjnie?
B.K.:
Nie, nie czuje się. A przynajmniej nie zawsze. Tak, jak we wszystkim, tak i tutaj,
pozory mogą mylić. Ale lepiej się nawet kilka razy sparzyć, Ŝeby w końcu natrafić na
prawdziwych przyjaciół. Bo tak naprawdę dopiero wtedy człowiek docenia to, co dostał od
losu.
JA
: Czy to prawda, Ŝe jeśli jakieś osoby nie robią sobie dla Ŝartu jakichś docinków, nawet
chamskich odzywek – oczywiście „pieszczotliwie”, to owa przyjaźń to wcale nie przyjaźń, bo
nie ma w niej Ŝadnej większej zaŜyłości?
B.K.:
Heh, a to juŜ sprawa indywidualna i zaleŜy od temperamentu danych osób. Jeśli
dobiorą się dwie powaŜne osoby, którym odpowiada swoje wzajemne towarzystwo i które w
pół słowa się dogadują, to wiadomo, Ŝe nie będą sobie one robić Ŝadnych przytyków, nawet w
Ŝartach. I co, nie moŜna nazwać ich przyjaciółmi? To tylko zaleŜy od osób.
JA
: Dobrze, bo nie otrzymałam w końcu odpowiedzi wcześniej. Czy ma Pani jakieś rady,
recepty na stworzenie naprawdę dobrej i trwałej przyjaźni?
B.K
.: No rada taka, Ŝeby przede wszystkim tak zupełnie szczerze i bez powodu interesować
się tym, co się dzieje u drugiej osoby i być zawsze tak w miarę na czasie, Ŝeby nigdy nie
doznać szoku, jeśli o czymś się z nagła dowiemy. RównieŜ dobrze stawiać na spontaniczność,
która zawsze sprawia, Ŝe druga osoba wydaje nam się duŜo ciekawsza, bo bardziej
nieobliczalna, trudna do przewidzenia, co zrobi w danym momencie. Pokazywać teŜ, Ŝe
zdanie przyjaciela jest dla nas bardzo cenną wskazówką przy podejmowaniu jakiejkolwiek
waŜnej decyzji. Po prostu dawać mu poczucie, Ŝe go potrzebujemy. No i oczywiście, nawet,
jeśli sam nie chce czegoś powiedzieć, a widzimy, Ŝe jest mu ewidentnie źle, pociągnąć go
trochę za język, a czasem nawet zmusić do wyŜalenia się. Bo kto, jak kto, ale przyjaciele
zawsze mogą sobie pozwolić na więcej, niŜ zwyczajni koledzy czy znajomi.
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • red-hacjenda.opx.pl