Jaroszyński Ocalić polskość, KNIGI, książki 1700 autorów, KSIĄŻKI, naukowe02wrzesień2003, polityka

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Prof. dr hab. Piotr Jaroszy�skiOCALI� POLSKO��Wydawnictwo Instytut Edukacji Narodowej Lublin 2OO1Spis tre�ciWprowadzenieOcali� polsko��! (Kultura narodowa wobec globalizmu)Nauka w kulturze chrze�cija�skiejKultura chrze�cija�ska schy�ku II tysi�clecia - dziedzictwo czy deformacja?Od imperializmu do globalizmuSkarb kultury polskiejSkarb Niepodleg�o�ciCzy w liberalistycznej koncepcji wolno�ci jest miejsce na odpowiedzialno��?Edukacja dla socjalizmuRola edukacji dla bezpiecze�stwa pa�stwa polskiegoEncyklika Fides et ratio w polskich mediach: interpretacje - nadinterpretacje - deformacjeGlobalizm a reforma edukacji w PolsceGlobalizm now� religi�?J�zyki klasyczne a wychowanie PolakaKultura - zagro�enia ze strony ideologiiPytanie o przysz�o�� polskich Ziem OdzyskanychSenior w rodzinie wielopokoleniowejWprowadzenieW dzisiejszych czasach dominuje kulturowo nad Europ� pragnienie budowy jednolitegospo�ecze�stwa globalnego. Mo�liwo�� b�yskawicznej komunikacji pomi�dzy lud�mi, gdzieznikaj� praktycznie bariery odleg�o�ci, dost�pno�ci komputer�w i internetu, powszechno�cimedi�w - prowadzi do dominacji obrazu i ruchu nad my�leniem i kontemplacj�. Wci��powtarzane, zwielokrotnione te same wzorce, sprzyjaj � upadkowi i negacji zasad moralnych,a przez sw� powszechno�� stwarzaj� pozorne wra�enie poprawno�ci i normalno�ci, co usypiasumienie i gasi przenikliwo�� my�li. To wszystko wywo�uje nowe nieznane dot�d problemycywilizacyjne. Jednak pokusy totalitarne rodz� si� te same co niegdy�, lecz obecnie zyskuj�wi�kszy rozmach, opieraj� si� bowiem na du�ych mo�liwo�ciach nowoczesnej techniki. Takasytuacja powoduje, i� zar�wno sterowanie psychologiczne, jak i manipulacje wielkimigrupami ludzi poprzez �rodki masowego przekazu s� wygodnym narz�dziem w�adzy.U progu trzeciego tysi�clecia mogli�my pozna� i do�wiadczy� trzech najwi�kszych ideologiiXX wieku: nazizmu, komunizmu i liberalizmu. Ostatnia z nich na naszych oczach przeobra�asi� w�a�nie w globalizm, kt�ry ogarnia swym wp�ywem wszystkie dziedziny kultury,powoduj�c rozbicie narodowej to�samo�ci. A czyni to w taki spos�b, �e wielu ludzi wcale niedostrzega nadchodz�cego zagro�enia. Globalizm, opieraj�c si� na ideale powszechnejr�wno�ci, prowadzi do jednego zasadniczego wniosku, �e suwerenno�� pa�stw i narod�w niemo�e ju� by� odniesieniem dzia�a� politycznych. Celem g��wnym jest jedno wszech�wiatowespo�ecze�stwo obywatelskie.Prezentowany zbi�r esej�w profesora Piotra Jaroszy�skiego, kt�ry stanowi kontynuacj� pracysprzed dw�ch lat Polska i Europa, pokazuje dalsze etapy przemian spo�ecznych i kulturowychna tle �wiatowej tendencji do wymazania z ludzkiej �wiadomo�ci fundament�w narodowych.Dlatego ju� w samym tytule ksi��ki zawarte jest szczeg�lnego rodzaju wezwanie, maj�cestanowi� na dzi� motyw naszego dzia�ania na rzecz budowania dobra wsp�lnego w Ojczy�nie.Ocali� polsko�� - to rozszerza� i niejako rze�bi� w�asnym wysi�kiem oblicze narodowejkultury. Tym bardziej nagl�ce to zadanie dzisiaj - bowiem jak wskazuje Autor - dziej�cy si�na naszych oczach zamach na kultur� Polski, obejmuje wszelkie dziedziny �ycia spo�ecznego.Rozwa�aj�c, na tle suwerenno�ci naszego narodu, tak fundamentalne dla kultury zagadnienia,jak: nauka, edukacja czy religia, musimy pami�ta�, �e to od nas zale�y ich powodzenie. Niewolno poddawa� si� zewsz�d ogarniaj�cej bezsilno�ci, ta bowiem rozbija cz�owieka, a za nimca�y nar�d.Ze szczeg�ln� uwag� podkre�la Autor rol� nauki i edukacji jako tych obszar�w, kt�re s�podstaw� kszta�towania si� w cz�owieku rozumienia �wiata. Upada dzi� idea� wiedzy d���cejdo prawdy, piel�gnowany przez ponad 2500 lat, pocz�wszy od staro�ytnej Grecji. Dzisiejszerozumienie nauki to produkt nieskr�powanych bada�, kt�rych wyniki s� jedynieprowizoryczne. W konsekwencji prowadzi to do anarchii w badaniach naukowych i postulatuwolno�ci bez granic, co wida� tak�e w �yciu spo�ecznym. Ujawnia si� to z ca�� moc� wsystemie edukacji, w kt�rym nie liczy si� kszta�cenie i wychowanie, rozumiane jakodoskonalenie osoby poprzez wysi�ek nabywania cn�t, lecz socjalizacja, czyli takie urabianieucznia, by w przysz�o�ci by� przydatny do cel�w politycznych, gospodarczych, a wi�c uleg�y,dyspozycyjny, nie przywi�zany do tradycyjnej katolickiej moralno�ci. Socjalizacjaprzywo�uje uniwersalny system warto�ci i post�powanie zgodnie z przyj�tymi normami, leczmilczy o tym, �e �r�d�a tego systemu i tych norm nie s� obiektywne, lecz opieraj� si� nadora�nych celach i decyzjach.Warto zauwa�y�, i� "polsko��" - nasza Ojczyzna i jej kultura - od tysi�ca lat przekazywana,rozwijana i broniona z pokolenia na pokolenie, domaga si� dzi� od ka�dego Polaka z osobnape�nej pieczo�owito�ci i ofiarno�ci postawy. Ka�dy z nas uwik�any w r�norodne relacjespo�eczne mo�e skierowa� do samego siebie pytanie, w jaki spos�b pr�buje ocali� i zachowa�na rzecz nast�pnych pokole� przekazane mu dziedzictwo przesz�o�ci. Nasze dzia�anie, nawetto najbardziej b�ahe, jest nierozerwalnie zwi�zane z odpowiedzialno�ci� za jego skutek i nicnie zwolni nas od tej odpowiedzialno�ci. Dlatego ocalenie polsko�ci nie jest zadaniemskierowanym do jakiej� w�skiej grupy os�b, ale stawia nas wszystkich w obliczu spe�nieniatego obowi�zku.Pawe� GondekOcali� polsko��! (Kultura narodowa wobec globalizmu)Globalizm to trend cywilizacyjny, kt�rego celem jest utworzenie na naszym globie jednegospo�ecze�stwa sterowanego przez jeden rz�d. Wprawdzie w ka�dej wielkiej cywilizacjiw�adcy aspirowali do panowania nad �wiatem, niemniej jednak dopiero w XX wieku projektyte sta�y si� realne.W �redniowieczu i w czasach nowo�ytnych podstawowymi strukturami politycznymi by�ymonarchie. Rozpocz�ty pod koniec XVIII wieku ich demonta� utorowa� drog� do budowaniasuwerennych pa�stw narodowych, jako pa�stw obywatelskich. Mi�dzy pa�stwami tymitoczy�a si� w wielu dziedzinach rywalizacja, nie zawsze te� udawa�o si� utrzyma� r�wnowag�si�, co prowadzi�o do licznych wojen, kt�rych kulminacj� by�y dwie wojny �wiatowe w wiekuXX. Kolejna, ale ju� tzw. zimna wojna, oparta by�a na konfrontacji dw�ch supermocarstw,USA i ZSRS, przy wsp�udziale mniej lub bardziej podleg�ych im pa�stw. Upadekkomunizmu pozostawi� na arenie politycznej jedno supermocarstwo. W�wczas ostro ruszy�akampania proglobalistyczna.Przy istotnym wp�ywie i zaanga�owaniu Stan�w Zjednoczonych globalizm nie jest w spos�bformalny zwi�zany z jakim� okre�lonym pa�stwem czy narodem, jawi si� raczej jako tw�rponadpa�stwowy i ponadnarodowy. Pewne jest natomiast, �e globalizm w spos�b zasadniczywp�ywa na polityk�, ekonomi�, media, edukacj� etc., wkraczaj�c w spos�b mniej lub bardziejjawny w dziedziny, kt�re warunkuj� i kszta�tuj� niepodleg�y byt pa�stwowy. Ostatnim aktemsuwerennych pa�stw jest zgoda na ograniczenie lub wr�cz rezygnacj� z w�asnej nie-zawis�o�ci; przypomina to do z�udzenia legalizacj� rozbior�w przez polski sejm. W "oczach�wiata" wszystko dzieje si� zgodnie z prawem, w oczach narodu nic nie budzi podejrze�,legalizacja dokonuje si� za spraw� demokratycznie wybranych parlamentarzyst�w. S� tojednak tylko pozory.W�r�d wielu dziedzin dotkni�tych wp�ywem globalizmu znalaz�y si� tak�e kultury narodowe.Wp�yw ten nie jest odczuwany zbyt bole�nie, trudno si� zatem dziwi�, �e tak naprawd� tylkonieliczni zdaj� sobie spraw� z zachodzenia tego procesu. Masy przyzwyczajone do uznawaniaza rzeczy wa�ne (a wr�cz istniej�ce!) tylko tego, co jest odpowiednio spreparowane inag�o�nione przez media, nie dostrzegaj� problemu utraty w�asnej kultury narodowej; o tymmasowe media nie m�wi�, a wi�c tego jakoby nie ma. Aby dostrzega� ten proces, trzeba mie�jak�� skal� por�wnawcz�. Brak jest rozpoznawalny przez por�wnanie z ca�o�ci� bez brak�w,zatem obcuj�c wy��cznie z rzeczami wybrakowanymi mo�emy s�dzi�, �e taka jest ich natura,a wi�c �e brak�w nie posiadaj�. Kto widzi tylko psy bez ogon�w, ten b�dzie przekonany, �ezwierz� to z natury nie ma ogona, �e pies z ogonem to jakie� dziwad�o; kto zna klasyk�polsk� tylko z wersji filmowej, ten ma zdeformowany obraz polskiej kultury (niestety,jeste�my obecnie �wiadkami mocno niepokoj�cego zjawiska w skali masowej, bowiem tow�a�nie ten zdeformowany obraz jest uznawany za "normalny"). Trzeba zaznaczy�, �e kulturanarodowa nigdy nie by�a w pe�ni zasymilowana przez ca�y nar�d czy wszystkich obywatelidanego pa�stwa. Kultura narodowa jest raczej kultur� elitarn�, cho�by z tego tytu�u, �ewymaga zdobycia odpowiedniego poziomu wykszta�cenia - i to w wielu r�nych dziedzinach- aby mo�na by�o z ni� obcowa� i ni� �y�. St�d te� stosunkowo niewielki procent naroduzdaje sobie w pe�ni spraw� z tego, co nar�d jako ca�o�� traci. A poniewa� wielu s�dzi, �e napolityce, na medycynie i na kulturze zna si� ka�dy, wi�c publiczna dyskusja nad potrzeb� iwag� kultury narodowej z regu�y pr�dko staje si� ja�owa.Dlaczego globalizm z ca�� premedytacj� niweluje wp�yw kultur narodowych na poszczeg�lnespo�ecze�stwa? W wymiarze spo�eczno-politycznym kultura narodowa umacnia danespo�ecze�stwo wewn�trznie, czyni je bardziej zwartym, silnym, a wi�c i odpornym na zakusyobcych. Parafrazuj�c znan� klasyczn� sentencj� mo�emy powiedzie�, �e miastem bez mur�wjest spo�ecze�stwo bez w�asnej kultury. Je�eli wi�c globali�ci d��� do utworzenia jednego�wiatowego spo�ecze�stwa, to musz� zdruzgota� mury kultur narodowych. W wymiarzepolitycznym skruszenie mur�w kultury narodowej otwiera swobodn� drog� do realizowaniawizji nowego spo�ecze�stwa, kt�re ju� nie b�dzie narodem, a kto wie, czy jednostkiwchodz�ce w jego sk�ad zdo�aj � w�wczas ocali� swe cz�owiecze�stwo.Poniewa� przekaz kultury narodowej przez wieki opiera� si� na tradycji, obejmuj�cej kr�gdomu, szko�y, pa�stwa i Ko�cio�a, wi�c niszczenie kultur ... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • red-hacjenda.opx.pl