Jan Kochanowski - Fraszki, Varia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-----------------------------------------autor : Jan Kochanowskitytu� : Fraszkisygnatura : b00150_______)_______) Ze zbior�w Biblioteki Sieciowej)_______) <e-mail: biblioteka@poland.com>-----------------------------------------Niniejszy plik przeznaczony jest jedynie do prywatnego u�ytku.Jakiekolwiek u�ycie go do cel�w komercyjnych wymaga pisemnej zgody Poland.com SA-----------------------------------------Ksi�gi pierwszeFraszki tym ksi��kom dziej�: kto si� pu�ci na nieUszczypliwym j�zykiem, za fraszk� nie stanie.Ksi�gi pierwsze1. DO GO�CIAJesli darmo masz te ksi��ki,A spe�na w wacku pieni��ki,Chwal� tw� rzecz, go�ciu-bracie,Bo nie przydziesz ku utracie;Ale jesli� da� co z taszki,Nie kupi�e�, jedno fraszki.2. NA SWOJE KSI�GINie dbaj� moje papieryO przewa�ne bohatery;Nic u nich Mars, chocia srogi,I Achilles pr�dkonogi;Ale �miechy, ale �artyZwyk�y zbiera� moje karty.Pie�ni, ta�ce i biesiadySchadzaj� si� do nich rady.Statek tych czas�w nie p�aci,Prac� cz�owiek pr�no traci.Przy fraszkach mi w�dy nalej�,A to wniwecz, co si� �miej�.3. O �YWOCIE LUDZKIMFraszki to wszytko, cokolwiek my�lemy,Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;Nie masz na �wiecie �adnej pewnej rzeczy,Pr�no tu cz�owiek ma co mie� na pieczy.Zacno��, uroda, moc, pieni�dze, s�awa,Wszystko to minie jako polna trawa;Na�miawszy si� nam i naszym porz�dkom,Wemkn� nas w mieszek, jako czyni� ��tkom.4. Z ANAKREONTAJa chc� �piewa� krwawe boje,�uki, strza�y, miecze, zbroje;Moja lutnia - Kupidyna,Pi�knej Afrodyty syna.Ju�em by� porwa� bardonyI nawi�za� nowe strony;Ju�em �piewa� MeryjonaI pr�dkiego Sarpedona;Lutnia swym zwyczajem g'woliO mi�o�ci �piewa� woli.B�g was �egnaj, krwawe boje,Nie lubi� was strony moje.5. O HANNIESerce mi zbieg�o, a nie wiem inaczej,Jedno do Hanny, tam bywa naraczej.Tom by� zakaza�, by nie przyjmowa�aW dom tego zbiega, owszem, wypycha�a.P�jd� go szuka�, lecz si� i sam boj�Tam zosta�. Wenus, powiedz rad� swoj�!6. NA HARDEGONie chc� w tej mierze g�owy psowa� sobie,Bych si�, m�j panie, mia� podoba� tobie;Widz�, �e� hardy - mnie te� na tym ma�o,Kiedy si� tobie tak upodoba�o.7. NA STAR�Teraz by ze mn� zygrywa� si� chcia�a,Kiedy�, niebogo, sobie podstarza�a.Daj pok�j, prze B�g! Sama baczysz snadnie,�e nic po cierniu, kiedy r�a spadnie.8. Z ANAKREONTAPr�no ci� mam odejmowa�,Widz�, �e musz� mi�owa�.Mi�o�� mi dawno radzi�a,Lecz ja, jako prawy wi�a,Nie chcia�em s�ucha� jej rady,A� nama przysz�o do zwady.Bo sajdak z �ukiem porwa�a,A mnie na r�k� wyzwa�a.Ja te�, jak Hektor zasi�,Wzi�wszy karacen� na si�,Tarcz i szabl� jako brzytw�,Stoczy�em z Mi�o�ci� bitw�.Ona ku mnie ci�gnie rogi,A ja co najdalej w nogi.A gdy wszytkich strza� pozby�a,Sama si� w be�t obr�ci�aI prosto mi w serce wpad�a,A mnie zaraz moc opad�a.Pr�no tedy nosz� zbroj�,Pr�no za paw�z� stoj�:Bo kto ma mi� bi� na g�rze,Kiedy nieprzyjaciel w sk�rze?9. DO HANNYChybaby nie wiedzia�a, co znaczy twarz bladaI kiedy kto nie g'rzeczy, Hanno, odpowiada,Cz�sto wzdycha, a rzadko kiedy si� roze�mieje -Tedy nie wiesz, �e prze ci� moje serce mdleje?10. DO PAW�APawle, rzecz pewna, u twego s�siadaMo�esz d�ugiego nie czeka� obiada,Bo w mej komorze szczera paj�czyna,W piwnicy tak�e co� na schy�ku wina.Ale chleb (wed�ug przypowie�ci) z sol�Ka�� po�o�y� prze ci� z dobr� wol�.Muzyka b�dzie, pie�ni te� dostanie,A k'temu p�aci� nie potrzeba za nie,Bo si� tu ten �mij rodzi tak okwito,Lepiej daleko ni� j�czmie�, ni� �yto.Przeto si�d� za st�, m�j dobry s�siedzie,Bo� dawno bywa� przy takiej biesiedzie,Gdzie �miechu wi�cej ni� potraw dawaj�:Ale poetom wszytko przepuszczaj�.11. NA UTRATNENa przykrej skale, gdzie nikt nie dochodzi,Zielone drzewko s�odkie figi rodzi,Kt�rych z wronami krucy za�ywaj�,Ludzie �adnego po�ytku nie maj�;Tak�e� nie wiem, z kim wszytko drudzy zjedz�,A ludzie godni gdzie� na stronie siedz�.12. SENUcieka�em przez sen w nocy,Maj�c skrzyd�a ku pomocy,Lecz mi� mi�o�� poima�a,Cho� na nogach o��w mia�a.Hanno, co to znamionuje?Podobno mi praktykuje,�e ja, b�d�c uwik�anyTymi i owymi pany,Wszytkich inszych �atwie zb�d� -Tobie s�u�y� wiecznie b�d�.13. DO PANIEJPani jako nadobna, tak te� i uczciwa!Patrz�c na tw� wdzi�czn� twarz, rym�w mi przybywa,Kt�re jesli si� ludziom kiedy spodobaj�,Nie wi�cej mnie, ni� tobie, by� powinne maj�.14. RAKIFolgujmy paniom nie sobie, ma rada;Mi�ujmy wiernie nie jest w nich przysada.Godno�ci trzeba nie za nic tu cnota,Mi�o�ci pragn� nie pragn� tu z�ota.Mi�uj� z serca nie patrzaj� zdrady,Pilnuj� prawdy nie k�amaj� rady.Wiar� uprzejm� nie dar sobie wa��,W miar� nie nazbyt ci�gn�� rzemie� ka��.Wiecznie wam s�u�� nie s�u�� na chwil�,Bezpiecznie wierzcie nierad ja omyl�.15. O KOCIES�ycha� kto kiedy, jako ci�gn� kota?Nie zaw�dy szuka wody ta robota,Ci�gnie go drugi nadobnie na suszy.Sukniej nie zmacza, ale w�dy md�o duszy.16. NA NIEODPOWIEDNI�Odm�w, je�li� nie po my�li; daj, masz li da� wol�;S�uchaj�c s��w niepotrzebnych a� mi� uszy bol�.17. NA PIESZCZONE ZIEMIANYGniewam si� na te pieszczone ziemiany,Co piwu radzi szukaj� przygany.Nie pij, a� ci si� pierwej b�dzie chcia�o,Tedy� si� ka�de dobrym b�dzie zda�o.18. NA NIES�OWN�Mia�em nadziej�, �e mi zy�ci� miano,Tak jako by�o z chuci� obiecano;Ale co komu rzecze bia�ag�owa,Pisz jej na wietrze i na wodzie s�owa.19. DO PANIEJCo usty m�wisz, by� w sercu my�li�a,Barzo by� mi� tym, pani, zniewoli�a;Ale kiedy mi� swym mi�ym mianujesz,Podobno dawnym zwyczajom folgujesz.20. O CHMIELUCo to za sa�ata rana,R�zynkami posypana?Chmiel, jesli dobrze smakuj�;Przetociem go w g�owie czuj�.21. NA NABO�N�Jesli nie grzeszysz, jako mi powiadasz,Czego si�, mi�a, tak cz�sto spowiadasz?22. NA GRZEBIE�Nowy to fortel a ma�o s�ychany:Na �rebn� brod� grzebie� o�owiany.23. OFIARA�uk i sajdak tw�j, Febe, niech b�dzie, lecz strza�yW sercach nieprzyjacielskich w dzie� boju zosta�y.24. O SOBIEDopiero chc� pisa� �artyPrzegrawszy pieni�dze w karty;Ale si� i dworstwo zmieni,Kiedy w pytlu hrosza neni.25. NA KONRATAMilczycie w obiad, m�j panie Konracie;Czy tylko na chleb g�b� sw� chowacie?26. DO MIKO�AJA FIRLEJAJesliby w moich ksi��kach co takiego by�o,Czego by si� przed pann� czyta� nie godzi�o,Odpu��, m�j Miko�aju, bo ma by� statecznySam poeta; rym czasem ujdzie i wszeteczny.27. O �AZICKIM A BARZYM�azicki z Barzym, gospodarzu mi�y,Jesli� nie�wiadom, jakowej s� si�y,Chciej same tylko uwa�y� imiona,A masz li rozum, niech spa� idzie �ona!28. O J�DRZEJUZ sercam si� roze�mia� J�drzeja s�uchaj�c,Kiedy do domu przyszed� narzekaj�c"A kat jej prosi, by si� ku mnie mia�a,Teraz si�, ma�pa, z podch�opia wyrwa�a".29. DO J�STAWiesz, co� mi winien; miej�e si� do taszki,Bo ci� wnet w�o��, J�stcie, miedzy fraszki!30. DO JAKUBA�e kr�tkie fraszki czyni�, to, Jakubie, winisz?Kr�tsze twoje nier�wno, bo ich ty nie czynisz.31.EPITAFIUM KOSOWIZ �alem i z p�aczem, acz za twe nie stoi,M�j dobry Kosie, towarzysze twoiW ten gr�b twe cia�o umar�e w�o�yli,Kt�rzy weseli wczora z tob� byli.�mier� za cz�owiekiem na wszelki czas chodzi;Niech zdrowie, niech nas m�odo�� nie uwodzi,Bo ani wzwiemy, kiedy wsiada� ka��,A tam ani p�acz, ani dary wa��.32. O TYM�EWczora pi� z nami, a dzi� go chowamy;Ani wiem, czemu tak hardzie st�pamy?�mier� nie zna z�ota i drogiej purpury,Mknie po jednemu jako z kojca kury.33. O ZAZDRO�CIAni przyjaciel, ani wielko�� z�ota,Ani uchowa z�ej przygody cnota;Przekl�ta Zazdro�� dziwnie si� frasuje,Kiedy u kogo co nad ludzi czuje.Wi�c jesli nie zje, tedy przedsi� szczeka,A ustawicznie na twoje z�e czeka.To na ni� fortel: nic nie czu� do siebieA wszytko m�nie wytrzyma� w potrzebie.34. O DOBRYM PANIEDobry pan jaki�, jad�c sobie w drog�,Uj�rza� u dziewki w polu boss� nog�."Nie chod� - powiada - bez b�t�w, ma rada,Bo macierzyzna tak zwietrzeje rada"."�askawy panie, nic jej to nie wadzi,Chyba, �eby�cie pijali z niej radzi".35. O KACHNIEKachna si� ka�e w �a�ni przypatrowa�,Jeslibych j� chcia� nago wymalowa�;A ja powiadam: gdzie nas dwoje si�dzie,Tam pewna �a�nia, m�wi�, �a�nia b�dzie.36. DO GO�CIANie pie�� si� d�ugo z mymi ksi��eczkami,Go�ciu, bo� rzek�: "Bawisz si� fraszkami".37. NA BARBAR�Jako� mi ju� skaczesz s�abo,Folguj sobie, mi�a Barbaro, prosz� ci�.Czart rozskaka� tego swata,Nie dba nic, cho� kto ma lada co przed sob�.Okazuje swoje sztuki,Albo� nie wie, �e masz w Nuremberku towar?Ale ty w�dy nie b�d� g�upia,Nieznajomym nie daj dudkowa� przed sob�,Nie zwierzaj si� leda komu,Nie puszczaj mnich�w do dobrego mieszkania.I kap�an�w si� wystrzegaj,Raczej sama zaw�dy letanije �piewaj!A chcesz li mi� s�ucha� dalej,Moja Barbaro, nie szacuj dobrych ludzi!Zaw�dy raczej szukaj zgody,Niech za ci� skacze, kto m�otem dobrze robi.Mo�esz odpru� i te wzorki,Czy�cie tak nama z paciorkowym biczykiem.A nie dufaj w �adne czary,I pod pierzem szpetny staro�wietski bieret.Wiedz�e, co masz czyni� z sob�,Bo lisi ogon za towar nie uchodzi.A �otrowie, co to widz�,W oczy pi�knie, w k�cie szykuj� swe draby.Domy�laj�e si� ostatka,Wszake� ju� swym dziatkom marcypan rozda�a.38. DO WALKAWalku m�j, tym mi� nie rozgniewasz sobie,�e si� me fraszki kiepstwem zdadz� tobie.Bych ja te� w nich by� baczy� statek jaki,Wierz mi, nie by�by tytu� na nich taki.39. EPITAFIUM KRZYSZTOFOWI SIENIE�SKIEMUTylko ci� tu na ziemi� szcz�cie ukaza�o,Dalej ci� mie�, Krzysztofie, na �wiecie nie chcia�o.Czy to gorzej, czy lepiej? - Wy s... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • red-hacjenda.opx.pl